Jeszcze do niedawna – kwestia zdawać by się mogła oczywista – dziś wzbudza coraz większe wątpliwości. Niepokojące jest, iż same Sądy nie do końca potrafią obrać wspólną linię orzeczniczą, a w naszej praktyce spotykaliśmy się z sytuacjami, gdzie w ramach jednego wydziału zapadały zgoła odmienne orzeczenia. Sądy bardzo często wpadają w pułapkę zastawioną przez Ubezpieczycieli, którzy wykorzystując bierność powodów (i ich pełnomocników) w procesie, wnioskują o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej na okoliczność ustalenia średniej stawki najmu zastępczego na rynku lokalnym, zamiast stawki maksymalnej. W tego rodzaju sprawach konieczne jest, aby na każdym etapie procesu trzymać rękę na pulsie.
Poszkodowany, co do zasady ma prawo wyboru dowolnej wypożyczalni oferującej pojazdy zastępcze, o ile stawka najmu mieści się w kategoriach cen rynkowych występujących na rynku lokalnym. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Koresponduje z tym przepisem art. 16 ust. 1 pkt. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który stanowi, że w razie zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem obowiązkowym, o którym mowa w art. 4 pkt 1 – 3, osoba uczestnicząca w nim jest obowiązana do zapobieżenia, a miarę możliwości, zwiększeniu się szkody. Z przepisów tych wyłania się zasada o obowiązku minimalizacji przez poszkodowanego szkody.
Pytanie zatem, kiedy – w odniesieniu do stawki najmu pojazdu zastępczego – poszkodowany dopuszcza się naruszenia obowiązku minimalizacji szkody? Na dłużniku – ubezpieczycielu, ciąży obowiązek zwrotu wydatków celowych, ekonomicznie uzasadnionych pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób. Poszkodowany zaś, ma obowiązek przestrzegać rozsądnej proporcji pomiędzy korzyścią wierzyciela, a obowiązkiem dłużnika.
W tym miejscu wskazać należy na zapatrywanie Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 r. (sygn. akt III CZP 32/03) w zakresie rekompensaty kosztów naprawy gdzie uznano, że kosztami ekonomicznie uzasadnionymi będą koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat naprawczy dokonujący naprawy samochodu. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku napraw samochodu. Zdaniem Sądu Najwyższego przyjęcie cen przeciętnych dla określenia przysługującego poszkodowanemu odszkodowania, doprowadziłoby do braku pełnej kompensacji szkody powstałej w majątku poszkodowanego.
Jeżeli nie kwestionuje się uprawnienia do wyboru przez poszkodowanego warsztatu samochodowego mającego dokonać naprawy, miarodajne w tym zakresie powinny być ceny stosowane właśnie przez ten warsztat naprawczy w związku z naprawą indywidualnie oznaczonego pojazdu mechanicznego. W konsekwencji Sąd Najwyższy uznał, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Usprawiedliwione wydaje się odniesienie na zasadzie analogii powyższego stanowiska do kosztów najmu pojazdu zastępczego. W związku z tym, refundacji podlegać będą wydatki na najem, o ile stawka najmu pojazdu zastępczego mieścić się będzie w obrębie cen występujących na rynku lokalnym.
Podkreślenia wymaga, że poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania najtańszej na rynku oferty najmu i zakładu naprawczego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 2002 r. (sygn. akt I CKN 1466/99) wskazał, iż ubezpieczający który nabywa autoryzowane części samochodowe potrzebne do naprawy uszkodzonego w wypadku pojazdu, nie ma obowiązku poszukiwania firmy sprzedającej je najtaniej. Ponadto, Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 18 lutego 2014 r., sygn. akt I ACa 1567/13 podniósł, że poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwać najtańszego zakładu naprawczego, jeśli ten który wybrał był dla niego lokalizacyjnie dogodny, a ceny i stawki w nim stosowane nie były nieadekwatne.
Poszkodowany może kierować się różnymi kryteriami wyboru wypożyczalni oferującej pojazdy zastępcze, niekoniecznie ceną. Istotna jest nade wszystko dla poszkodowanego szybkość wykonania usługi i uproszczenie całego procesu. Poszkodowany często bezpośrednio po kolizji oddaje samochód do warsztatu naprawczego i jednocześnie wynajmuje pojazd zastępczy niezbędny mu do normalnego funkcjonowania.
Zwrócić uwagę należy na związane z najmem pojazdu zastępczego problemy praktyczne dla poszkodowanego. Poszkodowanemu bowiem trudno ustalić i porównać, czy stawki oferowane przez poszczególne wypożyczalnie są stawkami pozostającymi w dopuszczalnych granicach rynku lokalnego i co to faktycznie oznacza. Dopiero bowiem zestawienie warunków wszystkich ofert rynkowych pozwalałoby na stwierdzenie czy stosowana przez daną wypożyczalnię cena jest rzeczywiście zawyżona w stosunku do innych cen rynkowych.
Mimo – zdawać by się mogło – klarownej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego w zakresie zwrotu celowych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów najmu pojazdu zastępczego, sporne jest co wyznacza granicę, poza którą poszkodowany dopuszcza się naruszenia zasady minimalizacji szkody.
Nasi adwokaci w Ostrołęce stoją na stanowisku, iż mimo prób zmiany linii orzeczniczej, zasadne jest w dalszym ciągu stosowanie maksymalnej stawki najmu pojazdu zastępczego jako punktu odniesienia. Jako uzasadnienie powyższego poglądu, wskazać możemy kilka z wielu wygranych przez Kancelarie prawniczą spraw w przedmiotowym zakresie:
- wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, XX Wydział Gospodarczy z dnia 11 kwietnia 2017 r., sygn. akt XX GC 846/15:
„Spornym elementem w ramach niniejszego postępowania była wysokość stawki najmu zastosowana przez powódkę, która – zdaniem strony pozwanej – w istotny sposób odbiega od średniej wysokości stawek rynkowych.”
„W ocenie Sądu, w sytuacji kiedy wraz z pozwem przedstawiono cennik i uznano, iż poszkodowany wyraził zgodę na określoną stawkę najmu, to nie ma podstaw aby wyliczać koszty najmu w oparciu o uśrednione stawki stosowane przez inne podmioty.”
„Stawka zastosowana przez wynajmującego mogłaby podlegać korekcie przez Sąd jedynie w sytuacji, gdyby była stawką w ogóle niewystępującą na rynku lokalnym lub była stawką rażąco wygórowaną.”
- wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, V Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 20 września 2017 r., sygn. akt V Ca 189/17:
„Sąd Rejonowy nie miał jednak podstaw uznać, że stawka zredukowana do poziomu 319,80 zł brutto byłaby rzeczywiście zawyżona, skoro taka stawka – jak wynika wprost z opinii osoby posiadającej wiedzę specjalną – występowała wówczas na rynku. Z tych względów Sąd Rejonowy zdecydował się na przyjęcie za uzasadnioną stawkę dzienną wynajęcia pojazdu zastępczego kwotę właśnie 319,80 zł brutto, gdyż poszkodowany – jak zaznaczono powyżej nie musi szukać najtańszej na rynku oferty najmu pojazdu zastępczego, ani nawet uśrednionej (…)”
„W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy zasadnie ustalił wysokość należnego odszkodowania w oparciu o stawkę wskazaną w opinii biegłego”.
- wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy z dnia 27 czerwca 2013 r., sygn. akt XXIII Ga 403/13:
„W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji, po ustaleniu że stosowane przez powoda stawki były rażąco wygórowane, słusznie za podstawę ustalenia należnego powodowi odszkodowania przyjął stawkę najwyższą ze wskazanych przez biegłego. Poszukując bowiem w takiej sytuacji właściwej stawki służącej za podstawę ustalenia odszkodowania niezasadnym było stosowanie stawki najniższej, poszkodowany nie ma bowiem obowiązku poszukiwania najkorzystniejszej występującej na rynku oferty (…).”
„Wskazać wprawdzie należy, że na rynku nie występują ceny średnie najmu pojazdu, a więc strony nie zawierają umowy po cenach średnich (…).”